TEMATYCZNY MIX =]

Szperam po forum i nie znalazłam tematu o moim hobby (kolczykowanie Love!

)

Ciekawa jestem co sądzicie na temat kolczykowania i tatuowania ciała? Czy jest to dla was sposób ozdabiania czy oszpecania? Czy macie kolczyki, tatuaże?
Ja osobiście mam od dwóch lat kolczyk w pępku i od tygodnia w języku lolu

i całe uszy dziurawe, choć część już zarośnięta. Za kilka tygodni planuje przekłucie ucha, dokładniej zrobienie Helixa (dwóch kółeczek koło siebie) przy okazji wymiany kolczyka w języku na krótszy

Tatuaż też chciałabym mieć ale malutki i słabo widoczny. Byłby to Ying Yang na karku

Ogólnie i kolczykowanie i tatuowanie podoba mi się jeśli jest robione z umiarem. Obrzydzają mnie faceci w tatuowanych "koszulkach" czy osoby z kolczykami na całej twarzy (ciągle nie moge policzyć ile ma dziewczyna chodząca po mojej ulicy

)

Ciekawi mnie, czy ci nie przeszkadza przy jedzeniu?

Szczerze? Kompletnie nie. Pierwsze 3 dni nie jadłam prawie wcale, wiadomo, język puchnie i boli. Teraz jem wszystko normalnie, przy mówieniu też nie przeszkadza a przy okazji jest fajną zabawką

Samego przekłucia też prawie nie poczułam, nawet krew nie leciała

Ciekawi mnie też dla kogo to robisz, dla siebie czy dla otoczenia, czyli po co i dlaczego?

Na pewno nie dla kogoś... Nie interesuje mnie co myślą o mnie inni i nie należe do osób podążających krok w krok za modą. Kolczyk w języku był moim marzeniem od 1,5 roku. A pytania po co i dlaczego są bezsensowne. Po prostu, podoba mi sie to i na tych 7 kolczykach które mam się nie skończy...

A może takie?
[link widoczny dla zalogowanych]