Według mnie tolerancja leży w tym, z kim kto się zadaje...
Dlaczego wytyka się na przykład Gejów? Sam nic do nich nie mam... bo to choroba o podłożu genetycznym. Dlaczego się więc ich wytyka? Najprawdopodoniej jakiś "spoko gościu" (bądź dziewczyna) wymyślił sobie że będzie się z nich śmiał i będzie dlatego "cool"... to przeszło na innych, aby i oni mogli zaimponować i też robili to samo nie patrząc jak może się czuć ta osoba...
"Kto z kim przystaje, ten nim sam sie staje" w tym jest dużo prawdy... nawet jeśli chodzi o swoje "drugie ja" - "ja" w grupie. Każdy człowiek inaczej się zachowuje pod wpływem towarzystwa. To, że zaczyna się wyśmiewać z kogoś, zakorzenia się szybko w jego psychice i tak już zostaje. Z początku się tylko(lub aż) śmiał, nic nie wiedząc o drugiej osobie, a później nabrał do nich wrogości, bo wmówił sobie to.
Następnie taki delikwent zaraża swoją wrogością innych...
oo Youri dobrze powiedziane... a'propos co kościół katolicki ma do homoseksualistów? przeciez to wg ich wiary to Bóg stworzył człowieka na swoje podobieństwo...Więc wszyscy są tacy sami...nie ma żadnych 'innych' ludzi...przecież Kościół pogardzając homoseksualistami pogardzają w tym samym czasie pracą i wysiłkiem ich 'Boga'... To jest poprostu chore:/
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Śro 2:05, 24 Maj 2006
Youri
Początkujący
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Prawda... Ale Kościół nie ma już takiej władzy jak kiedyś... (poprzednie epoki)
Teraz Kościół podporządkowuje się społeczeństwu... dyskretnie przebiera w tematach które są wstydliwe, bądź nawet zakazane.. szuka nawet i sensacji.
Tworzy swój pogląd opierając się o wiarę... pogląd, który jest wygodny dla kościoła i przyciągnie do niego ludzi.
Youri i tu się również zgodzę ale nie lubię właśnie tego...Kościół najeżdża na np Świadków Jechowy (nie wiem jak sie to pisze :P ) że na siłę zdobywają wiernych chodząc po domach i wciskając książki. Ale Kościół robi dokładnie to samo przecież usiłuje na siłę wciągnąć jak najwięcej ludzi do wspólnoty:/ ja sama się przekonałam wiele razy że ksiądz próbował mnie nakłonić do wiary. Jaki efekt? Jeszcze bardziej się wkurzyłam i odwróciłam od kościoła. I nie powiem że to tylko moja lub tylko jego wina :)
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Śro 4:27, 24 Maj 2006
MrcN2k
wymiatacz
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 1514
Przeczytał: 0 tematów
Masz to samo, co ja. Ja też staję się coraz bardziej wrogo nastawiony, im bardziej ktoś mnie do czegoś przekonuje. Tak było z moją wychowawczynią, katechetką w gimnazjum :].
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Śro 6:55, 24 Maj 2006
Youri
Początkujący
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ja pamiętam jak byłem mały (1-3 podstawówka, niepamiętam dokłandnie) to jakaś zakonnica się do mnie przylepiła... raz przyszła nawet do domu o 9 w niedzielę po mnie do kościoła... dobrze że nie ja otworzyłem, a moi rodzice mnie nie zmuszają do chodzenia do kościoła :> a ona była... dziwna
Ale miałem siarę :P Zakonnica na podwórku... na szczęście nie weszła bo mama by jej nie wpuściła :P
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Śro 8:13, 24 Maj 2006
MrcN2k
wymiatacz
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 1514
Przeczytał: 0 tematów
Ludzie! Mam temat :P
Dziś, niedalej jak pół godziny temu była u mnie sąsiadka sąsiadki... nawiedzona taka... staje w drzwiach i się pyta o rodziców... ja mówie żeby weszła do góry a ona mi pokazuje petycję żeby zabronili emisji "Kodu Leonarda Da Vinci"... Mówiła że ten film to jedno wielkie kłamstwo, że polacy nie są jak amerykanie i trzeba pokazać że nie da nam się wcisnąć byle kłamstwa...
<rotfl> jeshcze przyszedł za nią kot, a ona mówiła że to jej pies.. :)
Dalej... mówiłem że rodzice są to musiałem im to zanieść... mama podpisała choć niechętnie, nawet bardzo... ale podpisała bo wynajmujemy dom i nie chcemy mieć nieprzyjemności... pozatym, fajnie że kino zawiesi emitowanie filmu, który przynosi im duze zyski <lol>
takich ludzi nazywam właśnie fanatykami...
A co do kodu?
ma trochę prawdy, ma i trochę błędów... nie wszystko co kościół mówi jest prawdą, ale i nie wszystko co przedstawił Brown jest prawdą...
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Czw 0:02, 25 Maj 2006
Tusia
Początkujący
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
To dzisiaj moja przyjaciółka przyniosła do szkoły "Kod..." (książkę) i co? Okazalo się, że nie mamy religii :D. Katechetka widocznie wyczuła Kod węchem :D.
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Czw 2:41, 25 Maj 2006
MrcN2k
wymiatacz
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 1514
Przeczytał: 0 tematów
No właśnie... pozatym religia katolicka jest przecież bardzo tolerancyjna :)
A nie wszyscy w Polsce są katolikami... Jest dużo ludzi innej wiary, którzy chętnie pójdą na ten film... nawet ja chyba się wybiorę :P
PS: Co do mnie głoszę jedno hasło co do religii... "Bóg tak, kościół nie"
Wszystkie czasy w strefie GMT + 13 Godzin
Strona 2 z 3
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach