Krakowianin.
Trudno coś tutaj dokładnie pisać. Sztaudynger pisał fraszki, liryczne ale też złośliwe i erotyczne.
Zamiast opisów lepiej część zacytować.
Alimenty - tarapaty taty
Rogi - aureola ramola
Najmilsza amplituda - od uda do uda
Styk - i ostygł
Gdyby kanapa umiała gadać - któż by się godził na kanapie siadać
Myjcie się dziewczyny - nie znacie dnia ani godziny
"Dziewczęcym udkiem bronie się przed smutkiem"
"Głos przyrodzenia zagłusza głos sumienia"
"Cnota z okazją razem noc przespały, cnoty nie było, kiedy rano wstały."
"Czy hrabina czy kucharka byle była w kroczu szparka"
Bardzo lubię cytować Sztaudyngera :) i ogólnie lubię jego twórczość.
Wszystkie czasy w strefie GMT + 13 Godzin
Strona 1 z 1
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach