TEMATYCZNY MIX =]

Wiem, że niemożliwym jest zdefiniowanie pojęcia "miłośc", lecz możemy spróbować...

Największy skarb, który trzeba pielęgnować...

yy wkleję wiersz mojego autorstwa...Debilny ale to wszystko co umiem :P opisuję pojęcie miłości więc pasuje do topicu :)

Miłość to otchłań wielkiej rozpaczy,
Gdy bratniej duszy się nie zobaczy.
Miłość to obraz cierpienia,
Gdy bratnia dusza umiera.
Lecz miłość to także wielkie uczucie,
Niezwyciężone, ogromne uczucie,
Którym się darzy drugą osobę.

Jest wiele rodzajów miłości:
Miłość wzajemna i bez wzajemności
Miłość cielesna i miłość duchowa
I wiele innych, które w sercu się chowa.
Jednak jakąkolwiek miłością kochasz
To już nigdy nie będziesz szlochać
Bo miłość to uczucie wspaniałe
I nie jest ono takie małe.

błagam nie śmiać się :P nie mam talentu wiem...

Nawet tak nie mów, masz talent... Wiersz jest świetny...

Skoro twierdzisz że nie masz talentu nie będe mówiła że masz ale wiersz świetny!!!
Ja kompletnie nie potrafie zdefiniować miłości.Może jutro mi sie uda bo dzisiaj jakiś kiepski dzień mam.

Dołączył: 14 Mar 2006 Posty: 1437 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Tego z talentem nie zkomętuje nawet....
A na definicje z mojej strony liczcie jutro :D

Chyba każdy ma kiepski dzień... Ja też... Kolejny...

Tygrysek Czarna dzieki wielkie :)

Mi się wiersz baaardzo podoba (naprawde i nie wmawiaj że nie)

Hmmm MIłość co by tu powiedzieć... Miłość jest według mnie najważniejsza w życiu jak woda życidajna tak samo z miłością :)

heh Wikta dzieki Wink

miłośc to uczucie głupie zaczyna sie na ustach ,a kończy na dupie.

Ja jeszcze jej nie doznałam ale to jest nierawdą !!!

"Miłość" a co takiego wogóle jest? czy takie pojęcie wogóle istanieje? Szczęsliwy związek z partnerem da się stworzyć, ale czy ten związek nazywa się miłość czy przyzwyczajenie? Mamy pecha gdyż albo czujemy się samotni albo znajdujemy sobie kogoś kto okazuje się nie godny. Tak więc nie wierze w miłość. Wierze w przyjaźń między kobietą a mężczyzną, ale jeśli się do siebie zbliżą fizycznie to jest miłość? Wydaje mi się że nie. Może w swoim życiu nie zaznałam miłości i dlatego uważam że nie istnieje...

Najprawdopodobniej tak właśnie jest. Ja chyba też jeszcze jej nie zaznłem, jednakże wierzę, iż ona istnieje. Taka wiara wielu ludzi trzyma na nogach. Gdyby nie to, to ci ludzie dawno już popadliby w depresję, czy coś takiego.